Dodatek do Szemot to małe uzupełnienie do nagrania o Parszy Szemot. Nieco o czasach mesjańskich.
Zrobimy sobie dzisiaj taki mały dodatek do Parszy Szemot. Bo czas, w którym jesteśmy jesteśmy jest rzeczywiście bardzo ważny i wyjątkowy i dotyczy tego spotkania dwóch kalendarzy: hebrajskiego i gregoriańskiego. I to spotkanie chciałabym żebyście wiedzieli, że ono nie jest przypadkowe.
W kalendarzu hebrajskim jest teraz dokładnie rok 5778, a w gregoriańskim 2018. Poza tym we wtorek będzie pełnia księżyca, która jest taka trochę wyjątkowa, bo nazywała się ona superksiężycem. Natomiast w środę i w czwartek, czyli dzisiaj znajdujemy się najbliżej słońca.
I moje robaczki kochane, to jest właśnie takie ciekawe, bo 3760 lat temu też był rok 2018 w kalendarzu hebrajskim. I wtedy właśnie, nie wiem, czy wiecie, a jak nie to właśnie się dowiecie, wtedy zostało zawarte Przymierze Boga z Abrahamem. Były w tym czasie dokładnie takie same ułożenia gwiazd i planet. Dokładnie takie samo Słońce, taki sam księżyc. Wszystkie gwiazdy i planety dokładnie pod tym samym kątem jak właśnie teraz.
I co ciekawe rok 3760 uważany jest za taki rok zerowy pomiędzy tym co tutaj u nas w gregoriański kalendarzu nazywamy naszą erą i tym, co było przed naszą erą. To wskazuje nam właśnie też na to przejście pomiędzy tymi dwoma księgami. Pierwszą Bereszit i teraz tą drugą Szemot, którą zaczęliśmy pierwszego stycznia.
Jeszcze taka ciekawostka druga to Zohar wspomina, że potrzebna jest 408 lat do Mojżesza. No i co to właśnie się dzieje? Może to sobie sprawdzić sami i policzyć sobie. Odjąć 408 lat i o co w tym wszystkim chodzi zostawię was z tym. Bo też sami musicie sobie trochę pracować.
I jeszcze muszę wyjaśnić, że to, co mówię to nie jest po to żeby kogokolwiek straszyć. Mimo że mogą być odczuwalne większe naciski. I kto takie naciski będzie odczuwać to jest dla niego znak. Po to, aby każdy się starał swoje każdy działanie przemienić w błogosławieństwo. Starać się, aby każde działanie przynosiło błogosławieństwa i przyjemność ludziom wokół nas. Bo o to nie jest przypadek, że 3760 lat temu było coś dokładnie podobnego.
Stwórca po prostu przypominam o zawartym niegdyś przymierzu. Pamięta o tym przymierzu i o złożonej obietnicy. I jest to w celu abyśmy byli bardziej świadomi wydarzeń w czasie. No bo nie jesteś też przypadkiem, że Księga samo zaczynamy czytać pierwszego stycznia i nie jest wiesz przypadkiem superksiężyc. Zresztą taka długa pełnia będzie także w styczniu, pod koniec stycznia.
To wszystko jest po to, aby w nas stworzonych powstał wybór. I widzimy, że presję z zewnątrz spotykają teraz praktycznie wszystkich. I to zarówno w ciele, jak i w duszy. Ale musimy pamiętać, że ciało to naczynie i ono musi być mocne, aby mogło utrzymać wypełnienie.
Pamiętajmy, że umartwianie swego ciała jakimiś sztucznymi otwieraczami typu narkotyki i tak dalej, czy falami alfa, beta, teta, bo takie metody też są, to one na dłuższą metę skutkować nie będą. Skutkować tylko będą zmniejszoną energią w ciele i wcale do niczego to nas nie doprowadzi.
Ale dostajemy nie tylko cierpienie, ale też zbawienie. I to zbawienie, to nie, że ktoś coś inny zbawi jak to nam wmawia się, ale zbawienie osiągamy przez dokonanie wyboru. Wybierając emanacje i chęć służyć Stwórcy.
To tyle na dziś. Do usłyszenia Robaczki. To byłam ja Monika Miriam Kowalczyk.
Śledź mnie w social mediach