Zakupienie kompletu opon do samochodu osobowego to w przypadku nowych gum wydatek od 400 do nawet 3 000 zł. Nic dziwnego, że wszelkie możliwe rozwiązania mające na celu zmniejszenie kosztów znajdują spory odzew wśród posiadaczy czterech kołek. Obecnie jednym z częściej komentowanych rozwiązań jest bieżnikowanie opon.
Czym jest opona bieżnikowana?
Opona bieżnikowana zwana również nalewką jest to w dużym skrócie ogumienie regenerowane. Technologia ich wytwarzania opisana w dużym skrócie polega na zdarciu ze zużytej opony zewnętrznej warstwy z bieżnikiem, a następnie naniesienie na nią nowej. Czy takie opony są lepsze, czy gorsze od oryginalnego ogumienia, czy się opłacają oraz, czy mogą być niebezpieczne? Na takie pytania warto jest sobie odpowiedzieć.
Wady i zalety nalewek
Na wstępie warto od razu wspomnieć o czynniku decydującym w większości przypadków o zakupie, czyli o cenie. Cena opony bieżnikowanej jest średnio trzy do czterech razy niższa niż opon nowych, więc opcja taka jest kusząca, tym bardziej im większy rozmiar opon wchodzi w grę. Jeśli idzie o jakość wykonania to przede wszystkim producenci nalewek, nie powinni do ich wytwarzania używać opon starszych niż 5 lat. Niestety, ponieważ oryginalne oznaczenia są zdzierane, musimy im wierzyć na słowo. Wielu producentów daje gwarancję do 2 lat na swoje produkty, dobrze więc zakupić opony od nich. Jeśli idzie o właściwości jezdne, to porównanie opon firmowych i regenerowanych wypada na korzyść opon nowych, lecz różnica nie jest dramatyczna. Opony regenerowane są również głośniejsze i charakteryzują się szybszym zużyciem.
Gdzie spotkamy opony regenerowane?
Nalewki są często zakładane do samochodów używanych w komisach oraz punktach auto-handlu. Wyglądają jak nowe, więc klient, który nie miał z nimi nic wspólnego wcześniej, najprawdopodobniej nie pozna, w czym rzecz. Opony takie mogą często być argumentem za wyższą ceną auta. Jeśli obawiamy się opon regenerowanych, najlepiej jest albo przed zakupem odwiedzić wulkanizatora, albo odwiedzić komis gdzie sprzedawane są używane samochody z gwarancją. Wynika to z prostego faktu, że sprzedając auto, komis deklaruje, że auto jest bezpieczne i gotowe do jazdy. Jeśli więc w czasie gwarancji mielibyśmy wypadek lub poważną awarię z powodu wadliwego ogumienia, komis straciłby dużo więcej niż kwota zaoszczędzona na oponach. Pod kątem opon mamy w komisie z gwarancją pewność, że nie kupujemy kota w worku. Tym bowiem są niestety opony bieżnikowane. Bardzo dużo opon jest dobrych, są również bardzo dobre, ale wśród nich zawsze czai się jakaś trefna.